środa, 21 marca 2012

Wieczorne natchnienie...

Tak jak obiecałam zamierzam uzupełnić blog moimi dotychczasowymi pracami ;)
Trochę się tego nazbierało, więc postaram się systematycznie dodawać. Zacznę najlepiej od tych pierwszych kartek- co zresztą z pewnością będzie widać po ich wykonaniu ;) Wiem, jestem względem siebie bardzo krytyczna... Tak to już jest jak jest się pedantką :P
Zaczynamy...



 Zdarza się, że stikersy wprawiają mnie o palpitacje serca, bo albo złośliwie przyklejają się do palców, bądź też napis wyszedł krzywo... Muszę wykombinować jakąś praktyczną metodę jak nanosić je prosto na kartkę ;)

1 komentarz:

  1. i tutaj znalazłam mojego ulubieńca:) jednak brązy w połączeniu ze złotymi perełkami i skromnością dają najlepszy efekt:)
    Paulina K.

    OdpowiedzUsuń